
Paprykarz z grzybów
Autor: thiessa @ 7:54pm, Niedziela 8 Październik 2017.
Muszę się przyznać, że nie lubię zbierać grzybów, ani nie znam się na grzybach. Nie przepadam też za daniami ze świeżych grzybów ze względu na ich ślimakowatą konsystencję. Mój Małżonek wręcz przeciwnie. Lubi chodzić po lesie, przepada za daniami grzybnymi a co najważniejsze znakomicie się na nich zna. Ponieważ w tym roku grzybów w lasach pod dostatkiem wybrał się z Synem i nazbierał dwa duże koszyki podgrzybków, borowików, maślaków, piaskowców i koźlarzy. Większość została wysuszona. Część Małżonek zrobił tradycyjnie w sosie śmietanowym a ja postanowiłam przyrządzić odrobinę w trochę mniej oczywisty sposób i przygotowałam węgierski gulasz z grzybów. W jednej z moich książek, o kuchni węgierskiej, bardzo grubym odpowiedniku tradycyjnej kuchni polskiej, autorstwa Elek Magyara (taki węgierski odpowiednik naszej Ćwierczakiewiczowej, który żył na przełomie XIX i XX w.) znalazłam przepis na paprykarza z grzybów w wersji podstawowej, nawet bez podanych proporcji składników: grzyby, trochę smalcu, trochę cebuli, papryka, sól, śmietana. W drugiej książce składniki identyczne, ale tym razem z ilościami, które jakoś średnio mi odpowiadały. 1/2 łyżeczki papryki na 600g grzybów? Jaki to paprykarz, skoro papryki jak na lekarstwo? Udałam się na rekonesans po stronach internetowych i namierzyłam wypasioną wersję paprykarza, która najbardziej mi odpowiadała. Może nie jest to zbyt wiarygodne źródło, ale całokształt niczego sobie. Zmniejszyłam jedynie ilości płynów: bulionu i śmietany. Paprykarza podałam tradycyjnie z galuszkami.
Paprykarz z grzybów (gombapaprik?s)
Źródło: efa.re
3 łyżki oleju (w wersji ortodoksyjnej należy użyć smalcu),
1 mała cebula, pokrojona w kostkę,
1/2 zielonej papryki, pokrojonej w kostkę,
1 średniej wielkości pomidor, pokrojony w kostkę,
2 łyżki papryki,
300g leśnych grzybów, pokrojonych na kawałki,
2 ząbki czosnku, posiekane,
1/2 szklanki bulionu warzywnego,
1/2 szklanki śmietany,
sól i pieprz do smaku,
1 łyżka posiekanej natki pietruszki.
Rozgrzać na patelni olej lub smalec, wrzucić cebulę i paprykę a kiedy cebula się zrumieni dodać czosnek i smażyć przez minutę. Odstawić patelnię z ognia, odczekać chwilę, aż tłuszcz ostygnie i wmieszać paprykę. Dodać grzyby i pomidory. Podsmażać grzyby, aż przestaną być surowe. Wlać bulion i gotować do momentu, kiedy będą miękkie. Powoli dodać śmietanę w temperaturze pokojowej i podgrzać. Przyprawić paprykarz do smaku solą i pieprzem. Posypać natką pietruszki.
Komentarze
koniecznie muszę to wypróbować :)
monia - 8:22pm, Niedziela 8 Październik 2017.http://www.pysznieczyprzepysznie.blogspot.com
Nie lubisz zbierać i jeść grzybów? Ja wręcz przeciwnie. Uwielbiam grzybobranie (no, może poza momentami, gdy się godzinę chodzi po lesie, a w koszyku cztery grzyby na krzyż), przepadam za potrawami z grzybów śweżych, suszonych, marynowanych i konserwowanych na rozmaite sposoby. Z tego całego zamieszania najmniej lubię obieranie tych plonów po przyjściu do domu, ale cóż - skoro zebrałam i lubię zjeść, to muszę też obrać, samo się nie zrobi.
Ja znalazłam przepis dość podobny do Twojego, ale mój paprykarz zawiera także ziemniaki - jest więc potrawą jednogarnkową, czymś w rodzaju gulaszu czy potrwaki, do której nie podaję już klusek. Ale kiszonego ogórka - owszem :)
hajduczek - 4:51am, Poniedziałek 9 Październik 2017.http://hajduczeknaturalnie.pl
Miało być oczywiście "potrawki", ale nie zauważyłam literówki :D
hajduczek - 4:53am, Poniedziałek 9 Październik 2017.http://hajduczeknaturalnie.pl
Fajny przepis! Akurat mam trochę grzybów, więc się zmobilizuję i może coś takiego ugotuję. Pozdrawiam!
codojedzenia - 1:50pm, Poniedziałek 9 Październik 2017.http://codojedzenia.pl
Hajduczek właśnie po tym jak zobaczyłam u Ciebie te węgierskie grzyby wzięłam na tapetę paprykarz, bo to był dobry trop.
Grzybów na szczęście nie muszę czyścić. Mąż wie, że jak nazbiera to musi się tym zająć sam:-)
Najbardziej nie lubię tej schizy po zbieraniu grzybów, kiedy widzę je wszędzie a później jeszcze we śnie ich szukam:-)
thiessa - 10:13pm, Poniedziałek 9 Październik 2017.
A propos ślimakowatej konsystencji grzybów. Zadłam kiedyś z apetytem wielkim paszteciki z ciasta francuskiego z nadzieniem, w moim przekonaniu grzybowym, które okazało się być nadzieniem ze ślimaków :-) Odtąd lubię ślimaki :-)
Beata, Magazyn Kuchenny - 3:20pm, środa 11 Październik 2017.http://www.magazynkuchenny.com/
Paprykarz aż palce lizać. Wspaniały przepis choć nie wiem czy moje wykonanie może konkurowac z twoim. Przepis sprawdzony będę z niego często korzystał.
jaro_k - 9:56am, Wtorek 12 Grudzień 2017.http://www.kancelaria-graczyk-sucina.pl