
Kremowa zupa z pieczonych pomidorów
Autor: thiessa @ 7:26pm, Poniedziałek 22 Sierpień 2016.
Nie skłamię, jeśli napiszę, że pomidorową na koncentracie jadłam może parę razy w życiu przy okazji jakiś wyjazdów na stołówce, czy na koloniach. O polskim zwyczaju przerabiania niedzielnego rosołu na poniedziałkową pomidorówkę dowiedziałam się jak już miałam 20- parę lat. W moim rodzinnym domu rosół zjadało się jako rosół. Jak coś zostało to na następny dzień też był rosół. Pomidorówkę zaś mama gotowała zawsze z pomidorów. Latem ze świeżych przecieranych a zimą z przecieru ze słoika. Pamiętam, że ten przecier był zawsze w litrowych słoikach z kanciastym brzegiem. Do innych celów te słoiki nie były używane. Najlepsza pomidorówka powstawała na wywarze z rozgotowanej marchewki i cebuli, smak nie do podrobienia. Najbardziej lubiłam taką z lanymi kluskami, albo kluseczkami z tartego na tarce ciasta.
Kiedyś w jakimś wywiadzie z Makłowiczem przeczytałam, że uważa On pomidorówkę za zupę wybitnie sezonową, która u niego w domu jada się jedynie w lecie. Pomidorówka na koncentracie jest zaś jakimś kuriozum i erzacem zupy. Zupełnie się z Nim zgadzam, chociaż pogląd taki popularności mi raczej nie przysporzy. Ja wiem, że niektórzy są przywiązani do mamusinej i babcinej a może nawet swojej własnej koncentratowej pomidorowej, ale niech chociaż raz spróbują takiej prawdziwej.
Do tej zupy używam bardzo dojrzałych, słodkich pomidorów. W moim warzywniaku zawsze proszę o miękkie pomidory do gotowania. Nawet, jeśli nie ma oficjalnie takich w ofercie sklepu to sprzedawca wybiera mi miękkie pomidory malinowe i sprzedaje za 1/3 ceny. Idealne będą też pomidory lima.
Zupę można zabielić śmietaną, chociaż ja nigdy tego nie robię. Można ja podać z oddzielnie ugotowanym makaronem lub ryżem albo mniej tradycyjnie z grzankami.
Kremowa zupa z pieczonych pomidorów
2 kg dojrzałych pomidorów,
1 czerwona papryka (opcjonalnie),
1 duża cebula,
4 zÄ…bki czosnku,
2 duże marchewki,
1 pietruszka,
kawałek selera,
ok. 20 cm kawałek zielonej części pora,
liść laurowy,
2 ziela angielskie,
2 łyżki oliwy,
2-3 gałązki tymianku lub 1/2 łyżeczki suszonego,
1/2 łyżeczki suszonego oregano (opcjonalnie),
1 mała papryczka chilli (opcjonalnie),
sól,
świeżo zmielony pieprz,
natka pietruszki lub bazylia.
Pomidory, paprykę i nieobraną cebulę i nieobrany czosnek położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do 200C. Po około 15 minutach wyjąć czosnek.
W czasie, kiedy pomidory się pieką ugotować wywar. Do garnka włożyć przekrojone na pół marchewki, pietruszkę seler por, ziele angielskie, listek laurowy, oliwę i zalać litrem wody. Zagotować, zmniejszyć ogień i niech sobie pyka powoli przez 30-40 minut. Po tym czasie wyłowić warzywa i przyprawy a do wywaru dodać upieczone pomidory, pozbawione skórki, obraną i oczyszczoną z pestek paprykę oraz obraną z łupin cebulę i czosnek (wystarczy nacisnąć a czosnek wyjdzie z łupinki).Dodać do zupy tymianek i oregano oraz posiekana papryczkę chilli, jeśli chcemy jej użyć.
Gotować około 15 minut, po czym zupę zmiksować na gładki krem. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Po nałożeniu na talerze posypać bazylia lub natką.
Komentarze