
Kurczak tikka
Autor: thiessa @ 7:01pm, Wtorek 6 Lipiec 2010.
Źródło: "The food of India" Murdoch Books
Na okoliczność gorącego lata w sobotę wieczorem zanurzyłam kurczaka w niezwykle aromatycznej marynacie, aby móc go zgrillować na działce podczas relaksu przy czasopismach. Oryginalnie danie to sporządza się w indyjskich piecach tandoori i do marynaty dodaje się soczyście czerwony barwnik o tej samej nazwie. Barwnika nie posiadam, więc go pominęłam. Nie posiada on żadnego smaku, służy tylko i wyłącznie do nadania potrawie atrakcyjnego wyglądu. Do kurczaka tikka podałam chucumber.
Składniki:
1/2 łyżki papryki,
1 łyżeczka chilli,
2 łyżki garam masala,
1/4 łyżeczki barwnika tandoori,
1 1/2 łyżko soku z cytryny,
4 ząbki czosnku, posiekane,
5 cm kawałek imbiru, posiekany,
1/2 szklanki kolendry, posiekanej,
1/2 szklanki jogurtu,
sól do smaku,
1/2 kg piersi z kurczaka, pokrojone w kostkę.
cząstki cytryny do podania,
Pokrojonego kurczaka włożyć do marynaty sporządzonej z wszystkich pozostałych składników na całą noc do lodówki.
Nabić zamarynowanego kurczaka na metalowe szpadki i grillować w piekarniku do momentu, kiedy brzegi mięsa zaczną brązowieć. Jeśli ktoś nie posiada metalowych szpadek należy użyć drewnianych z tym, że należy je uprzednio namoczyć. Można również moczyć przez noc, kiedy kurczak się marynuje.
Podawać skropione sokiem z cytryny.
Komentarze
Ale jaja! Dzis mam na obiad. Tylko fusion robie, bo podam z tzatzikami, a luby dostanie jeszcze pieczone ziemniaki, bo sie chlop samym miesem i dipem nie naje. :) Kurczak od rana mi sie marynuje. Tez bez barwnika i kolendry swiezej zabraklo, ale reszta tak samo.
Karolina - 1:28pm, środa 7 Lipiec 2010.
A nie mówiłam? Telepatia kulinarna jak nic! W zasadzie u mnie też był jogurt do maczania, ale sam tym razem. Podawanie cacyka z indyjskim jadłem to u mnie norma.
thiessa - 4:03pm, środa 7 Lipiec 2010.
Kurcze, pyszne było. Telepatia jak nic! :) Co masz jutro? he, he!
Karolina - 8:10pm, środa 7 Lipiec 2010.
Na jutro jeszcze nie mam plana. Moze cos mi przyjdzie do glowy po pracy. Tylko, zeby sie potem nie okazalo...
thiessa - 9:36pm, środa 7 Lipiec 2010.
Ja tez nie mam nic w planach, bo musimy jechac wieczorem na zakupy, po wizycie u weta. Tak wiec natchnienia bede szukac na polkach sklepowych i na szybko cos machne po powrocie.
Karolina - 10:45pm, środa 7 Lipiec 2010.
Szkoda ze mnie na tym grilu nie bylo, takie pysznosci:)
monikucha - 2:30am, Piątek 9 Lipiec 2010.
Zauważyłam, że lubisz wschodnią kuchnię tak jak ja. Gdybyś mieszkała w pobliżu to zapraszam, potrawę można powtórzyć.
thiessa - 4:36pm, Czwartek 29 Lipiec 2010.