
O wolnowarze oraz dip z czarnej fasoli do chipsów tortilla
Autor: thiessa @ 6:53am, Wtorek 28 Sierpień 2012.
Źródłó: "Southwest Slow Cooking" Tammy Biber i Theresa Howell
Dzisiejszym wpisem chciałabym rozpocząć nowy cykl poświęcony przepisom z wolnowara. Zapewne wielu osobom coś mówi ta nazwa a inni nawet o nim nie słyszeli. Zapewne większy kontakt z tym urządzeniem mają emigranci, ponieważ jest on bardzo popularny w Stanach, Kanadzie, Australii i Anglii. Najczęściej stosowana w języku angielskim nazwa to "slow cooker". W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii można się spotkać z terminem "Crock-Pot", a w Anglii - "Slo-Cooker". Są to nazwy handlowe, które nosiły sprzedawane w tych krajach slow cookery, ale określa się nimi czasem wszystkie urządzenia tego typu. Pomysł narodził się w latach 60-tych i został rozpropagowany w USA w latach 70-tych. Zastosowana technika przygotowywania potraw polega na gotowaniu w stosunkowo bardzo niskiej temperaturze, nieprzekraczającej 95 stopni Celsiusa. Proces ten trwa wiele godzin, ale możemy bez obaw pozostawić gotującą się potrawę i pójść np. do pracy lub na dłuższe zakupy. Gdy wrócimy do domu, potrawa będzie gotowa a w drzwiach powita nas zniewalający zapach.
Większość slow cookerów ma możliwość gotowania w dwóch temperaturach: ok. 75-85 stopni Celsiusa – ustawienie "Low" oraz 85-95 stopni Celsiusa – ustawienie "High". Ustawienie "Warm" – to podgrzewanie: potrawa pozostaje gorąca, ale jej temperatura jest niższa niż 75 stopni Celsiusa, potrawa nie gotuje się.
Urządzenie składa się z ceramicznego lub porcelanowego owalnego lub okrągłego naczynia, które spoczywa wewnątrz metalowej obudowy, zawierającej również elementy grzewcze. Jest ona przykryta pokrywą, zazwyczaj wykonaną ze szkła. Gromadzi się na niej para wodna, jednak nie jest szczelna, więc wewnątrz nie powstaje nadciśnienie. Dlatego można bez obaw pozostawić naczynie bez nadzoru. Budowa powoduje, że potrawa nie wyschnie i nie spali się.
Osoby, które obawiają się, że włączone na wiele godzin do prądu urządzenie pobierze dużo energii, mogą spać spokojnie. Gruba ceramika znajdującego się wewnątrz slow cookera naczynia gromadzi ciepło. Gdy grzałki podgrzeją naczynie, wyłączają się, a naczynie przez długi czas przekazuje ciepło potrawie.
Wadą slow cookerów jest to, że wiele witamin w warzywach ulega podczas długiego gotowania w niskiej temperaturze zniszczeniu przez enzymy komórkowe. Gdy się je gotuje w wysokiej temperaturze, podlegają one denaturacji i przestają być aktywne. Dlatego też zaleca się blanszowanie warzyw przed włożeniem do slow cookera, co w pewnym stopniu powoduje denaturację enzymów i pozwala potrawom zachować więcej witamin.
Należy również pamiętać, że pewne rośliny strączkowe (w szczególności czerwona fasola, ale także bób) zawierają fitotoksynę, która ulega rozkładowi podczas gotowania w wysokiej temperaturze. Należy zatem gotować je tradycyjnie. (na podstawie Wikipedii)
Slow cooker pozwala gotować potrawy bez użycia tłuszczu. Praktycznie nie można mimo braku dodatku tłuszczu potrawy przypalić, (chociaż trzeba zauważyć, że jeżeli będzie się gotowała faktycznie ekstremalnie długo, może utracić swój smak). Zasada jest prosta. Wrzucamy do slow cookera wszystkie składniki potrawy, mieszamy, przykrywamy i gotujemy. Wszystkie składniki można przygotować wieczorem. Do oddzielnych pojemników wkładamy pokrojone warzywa i mięso, chowamy do lodówki i rano wystarczy je włożyć do slow cookera, przykryć i włączyć urządzanie przed wyjściem do pracy.
Miło jest pomyśleć sobie, że jak przyjdziemy zmęczeni do domu to będzie na nas czekała nasza "gosposia" z ciepłym obiadem, który praktycznie można wykładać na talerze.
Dobrze, a teraz o tym gdzie kupić takie urządzenie. Najlepiej zrobić to za granicą. W Polsce jego cena jest 3-4 razy wyższa niż z granicą. Moje urządzenie było kupione na brytyjskim Amazonie, kosztowało 18£. Zaletą skorzystania z tej opcji jest brak kosztów wysyłki do Polski. Należy jednak pamiętać o innym standardzie wtyczek i kupić sobie już w Polsce przejściówkę, której koszt wraz z kosztami przesyłki nie powinien przekroczyć 10 zł.
Nie będę wstawiała żadnego zdjęcia slow cookera. Najlepiej będzie zajrzeć tutaj, żeby móc się przekonać o różnorodności modeli tego urządzenia.
W tym przepisie została wykorzystana fasola, która została uprzednio ugotowana w tradycyjny sposób z powodów, o których pisałam wyżej.
Składniki (4 szklanki):
450g ugotowanej czarnej fasoli,
1 puszka posiekanych pomidorów,
3 chile chipotle w sosie adobo, pozbawione pestek i posiekane (do kupienia w sklepach typu kuchnie świata i sklepach internetowych),
1 łyżka sosu adobo (spod chiles),
3 łyżki cebuli, drobno posiekanej,
1/2 łyżeczki suszonego oregano,
2 łyżki kolendry, posiekanej,
1 ząbek czosnku, zmiażdżony,
sok z 1/2 limonki,
1/2 szklanki pokruszonej fety.
Wymieszać wszystkie składniki w wolnowrze, za wyjątkiem fety. Przykryć i gotować przez godzinę na ustawieniu high. Rozgnieść fasolę przyciskając ją do brzegów wolnowara. Posypać serem, przykryć i gotować przez 30 minut. Podawać ciepłe z chipsami tortilla.
Zrobiłam ten dip, kiedy nie byłam jeszcze w posiadaniu wolnowara. Gotowałam fasolę przez 40 minut podlewając ją w razie potrzeby odrobiną wody z jej gotowania i od czasu do czasu rozgniatając fasolę o brzegi garnka. Po tym czasie wyłączyłam gaz i trzymałam pod przykryciem jeszcze 20 minut.

Komentarze
oooo wolnowar , na forum wegedzieciak robi furorę(ja miałam kupić ,ale pewne bardzo tragiczne chwile w moim życiu , zupełnie odciągnęły mnie od tego tematu), dziewczyny min. uzwajają go do przetworów
A dip bardzo mi się podoba
margot - 7:42pm, Wtorek 28 Sierpień 2012.http://kuchniaalicji.blogspot.com/
Do przetworów powiadasz? Zaraz tam zajrzę i obadam sprawę. Nie jest to głupi pomysł. Pewnie Malzonka to ucieszy, bo to on raczej robi w naszym domu przetwory.
thiessa - 7:49pm, Wtorek 28 Sierpień 2012.
tak , tak , nawet jest chyba osobny temat o tym o przetworach w wolnowarze , bo o samym wolnowarze chyba tez są z 2 :D
margot - 8:27am, środa 29 Sierpień 2012.http://kuchniaalicji.blogspot.com/