
Ogórki na gorąco
Autor: thiessa @ 8:44pm, Czwartek 22 Wrzesień 2011.
Od lat jem zupę z surowych ogórków, więc danie z nich na ciepło nie było dla mnie jakimś novum, chociaż w naszym kraju wciąż taki sposób ich spożycia może dziwić. Jestem dozgonnie wdzięczna Pinkink, że 5 lat temu zamieściła na Galerii Potraw to danie. Od tej pory wielokrotnie gościło na moim stole a w ostatnim tygodniu aż 3 razy. Czasem przygotowuję wersję podstawową, innym razem dodaję wędzone parówki sojowe. Można oczywiście dodać zwykłą kiełbasę. W każdym przypadku efekt jest znakomity. Proste i genialne w smaku.
Składniki:
1 cebula, posiekana,
1-2 wędzone parówki sojowe lub kawałek zwykłej kiełbasy (opcjonalnie),
1/2 kg szklarniowych ogórków, obranych i pokrojonych na kawałki,
2 pomidory, sparzone i obrane ze skórki,
1/2-1 pęczek koperku,
sól i pieprz do smaku,
śmietana lub jogurt naturalny (opcjonalnie),
olej do smażenia.
Na oleju szklimy cebulę razem z parówkami lub kiełbasą, jeśli używamy. Wrzucamy ogórki i dusimy chwilę, aż zmiękną. Dodajemy pomidory i dusimy znowu chwilę, aż przestaną być surowe. Przyprawiamy solą i pieprzem, wrzucamy koperek i dodajemy śmietanę lub jogurt.
Komentarze
a kiedy dodajemy ogórki ?
Jeszcze nigdy nie jadłam ogórków na ciepło...do wypróbowania :)
elzunia - 8:59pm, Czwartek 22 Wrzesień 2011.http://gotowanie-elzunia.blogspot.com/
Przed pomidorami, juz poprawiam.
thiessa - 10:16pm, Czwartek 22 Wrzesień 2011.
Ja już wielokrotnie spotkałam się z ogórkami na ciepło, gdzieś tam w przepisach, ale jakoś nigdy jeszcze sama nie próbowałam. Teraz chyba się skuszę, tymbardziej, że akurat ogórki mam, bo robiłam właśnie dip gruszkowo-ogókowy :-) polecam, jest to świetne połączenie.
veggie - 11:04pm, Czwartek 22 Wrzesień 2011.http://veggieola.blogspot.com/
Intrygujące danie. Tak sugestywnie zachwalasz, że aż chciałoby się je przyrządzić, aby osobiście sprawdzić, jak smakuje.
hania-kasia - 10:52pm, Niedziela 25 Wrzesień 2011.http://hania-kasia.blogspot.com/
Zrobiłam na dzisiejszy obiad, rzeczywiście danie godne polecenia, intrygujące, smakowite. Do mojego dodałam wędzone parówki sojowe i na konoiec trochę śmietany 22%, wyszedł pyszny sosik, coś w rodzaju gulaszu czy potrawki. Mojemu mężowi przypomniał się jedzony w młodości sos \"kiełbasiany\", który nie bywa na naszym stole od lat (odkąd nie jemy mięsa).
Dziękujemy za nowy obiadowy pomysł!
hajduczek - 2:53pm, Niedziela 2 Październik 2011.
Hajduczek ciesze sie, ze przepis sie przydal. Ja wlasnie zrobilam po raz kolejny, zeby zabrac sobie jutro do pracy.
thiessa - 9:30pm, Poniedziałek 3 Październik 2011.