
Pierogi ruskie
Autor: thiessa @ 8:41pm, Sobota 27 Luty 2010.
Smak dzieciństwa. Moja rodzicielka lepiła je dość często a nie lada to było zadanie, bo mam pięcioro rodzeństwa. Odkąd poszłam na swoje przestałam je po prostu jeść, bo walka z ciastem była ponad moje siły. Zawsze było z nim coś nie tak. A to było za twarde, a to za bardzo klejące, rozklejało się w trakcie gotowania i nie zawsze było odpowiednio miękkie po. Kłopoty się skończyły, kiedy Fettinia podzieliła się swoim przepisem na ciasto na Galerii Potraw. Posiada ono wszystkie cechy ciasta idealnego. Szybko się je robi, jest niesamowicie elastyczne, łatwo się rozwałkowuje, nie wysycha, cudnie się lepi, nie rozkleja się podczas gotowania a po ugotowaniu jest miękkie. Początkowo robiłam z jego wykorzystaniem tylko pierogi z jagodami w sezonie, z czasem również inne. Ostatnio mam fazę na ruskie. Tak jestem ich spragniona (przez 5 miesięcy byłam na diecie), że robię średnio, co 3 tygodnie.
Przepis na ciasto jest prosty: 1/2 kg mąki i 1/2 litra maślanki,
Nadzienie tradycyjne: ugotowane ziemniaki, pokruszony twaróg, podsmażona cebula, sól, dużo świeżo zmielonego pieprz.
I jeszcze dwie uwagi, które wyszły "w praniu", kiedy podzieliłam się tym przepisem z paroma osobami w pracy. Po połączeniu składników ciasta należy odczekać jakieś 5 minut. ciasto nabiera wówczas odpowiedniej konsystencji. I druga uwaga odnośnie gotowania. Nie należy pierogów wyjmować zaraz po tym jak wypłyną, ale trochę je pogotować. Zrobią się wówczas miękkie a ciasto niemal będzie się rozpływać, bez ryzyka jego rozgotowania.
Komentarze