
Tofu ze smażonym kimchi
Autor: thiessa @ 9:05pm, Sobota 8 Styczeń 2011.
Źródło: "The Complete Book of Korean Cooking" Young Jin Song
Nigdy nie robię sobie żadnych postanowień noworocznych, ale obiecałam sobie, że w tym roku zajmę się w końcu kuchnią koreańską. Wczoraj był koreański makaron soba, dzisiaj kontynuuję podróż po Korei. Na prawie pierwszy ogień poszło kimchi, bez którego kuchnia koreańska nie może się obyć. Jest ono tak powszechne, że spożywa się je jako dodatek do niemal każdego posiłku lub stanowi zasadniczą jego część. Pod tajemniczą nazwą kryją się wszelkie kiszonki przyrządzane w glinianym garnku. Przygotowuje się je z różnych warzyw (rzodkwi, ogórków, rzepy, bakłażana, chilli, cebulki dymki), jednak najbardziej znaną jej wersją jest kiszonka przyrządzana z kapusty pekińskiej. Kimchi nie przypomina ani trochę naszej kiszonej kapusty, ponieważ przyrządza się je pokrywając warzywa pastą zawierającą najczęściej: chilli, imbir, czosnek, sos sojowy i rybny lub ostrygi. Podczas procesu fermentacji warzywa tracą większość swojego aromatu i przejmują smak przypraw. Tradycja przyrządzanie kimchi w Korei sięga niemal 2 tys. lat. Niemal każda prowincja może poszczycić się swoim własnym przepisem na ten specjał w zależności od dostępności różnych warzyw i ryb. Przygotowując to danie użyłam kimchi ze sklepu, ale w tym roku zamierzam wyprodukować swoje własne. Podam wtedy przepis jak je przyrządzić od A do Z. Możliwe jest też wykonanie go z półproduktów. Można już kupić gotowe marynaty do kimchi w słoiku lub w postaci sypkiej.
Jutro przygotuję podobne danie a dzisiejsze... mmm… jakie to było pyszne
Składniki:
90g kapusty kimchi, pokrojone na kawałki 2 cm (dostępne w "Kuchniach Świata i sklepach internetowych)
50g wieprzowiny, czyli 2 cienkie plasterki schabu grubości 2 mm każdy, pokrojone na kawałki,
1 łyżka oleju,
1 ząbek czosnku, posiekany,
1 łyżeczka brązowego cukru,
1 łyżeczka prażonych nasion sezamu,
1 łyżeczka oleju sezamowego,
1 kostka tofu (300g).
Do woka wlać olej, na rozgrzany wrzucić wieprzowinę z czosnkiem. Smażyć do momentu, kiedy będzie brązowa i chrupiąca. Następnie wrzucić kimchi i smażyć do momentu, kiedy lekko zbrązowieje. Dodać cukier, sezam i olej sezamowy. Dokładnie wymieszać i smażyć jeszcze 30 sekund.
W czasie, kiedy smażymy kimchi, gotujemy tofu. Zalewamy go gorącą wodą i gotujemy 4-5 minut. Osuszamy na papierowym ręczniku, kroimy w plastry, które układamy na talerzu. Na wierzch wykładamy smażone kimchi. Podajemy z ryżem.

Komentarze
Ja jeszcze sama nie robiłam kimchi, ale jadłam przyrządzoną przez kolegę - zrobił z dodatkiem rzepy. Kimchi z dodatkiem tego warzywa niemiłosiernie śmierdzi, więc jeśli zrobię, to na pewno bez rzepy. Mam w domu gliniany garnek i już wiem, do czego go wykorzystam - poddałaś mi dobry pomysł.
hania-kasia - 8:15am, Niedziela 9 Styczeń 2011.
Ciekawy jestem tego przepisu na domowe kimchi;-)
grumko - 9:24am, Niedziela 9 Styczeń 2011.
Hania-kasia wyobrazam sobie ten smrodek. Rzepa i rzodkiew do pachnacych warzyw nie naleza, ale kimchi z kapusty bardzo ladnie pachnialo marynata. Poniewaz pod Wroclawiem jest duzo koreanskich fabryk i pracuje tam sporo Koreanczykow prowadza produkcje kimchi w Polsce. Dochodzily mnie sluchy, ze w porze obiadawej strasznie tam smierdzi, kiedy wyjmuja swoje obiady, wlasnie za przyczyna kimchi. Troche nie chcialo mi sie w to wierzyc otwierajac wczoraj sloik z kapuscianym kimchi.
Grumko na razie nie zrobie, bo musze zdobyc najpierw oryginalne koreanskie chilli, od ktorego zalezy oryginalny smak.
Juz tak mam, ze podejmuje sie przygotowania potrawy posiadajac wszystkie skladniki. W przypadku kuchni azjatyckiej to bardzo wazne, wszelkie zastepniki to juz nie to samo. Nie robie zatem potraw pomijajacych ten skladnik, tylko czekam cierpliwie, az go zdobede.
thiessa - 12:02pm, Niedziela 9 Styczeń 2011.
Smród marynowanej rzepy jest niewyobrażalny - nie da się tego trzymać w mieszkaniu. Dostałam opakowanie tej sałatki z rzepą od kolegi i zaśmiardła mi od niej cała lodówka. Inny kolega wyrzucił od razu sałatkę, bo myślał, że znajomy zrobił nam dowcip (sałatka była prezentem kulinarnym). Wiem na pewno, że pominę ten składnik, gdybym skusiła się na zrobienie samodzielnie kimchi - zrobię tylko z kapustą pekińską.
hania-kasia - 8:57pm, Niedziela 9 Styczeń 2011.
jaka tradycja ? 2 tysiące lat? jak importują chilli dopiero od 500 lat
HRR - 8:29pm, Czwartek 2 Luty 2012.
A nie przyszło Ci do głowy, że wcześniej kimchi moglo byc robione bez jego dodatku?
thiessa - 11:25am, Niedziela 25 Marzec 2012.