Shenyang 27.06.2006

Pobudka wcześnie rano. Dzień był bezchmurny i upalny.

Najpierw poszedłem szukać bankomatu. Zgodnie z przewodnikiem LP w pobliżu dworca północnego powinny istnieć jakieś bankomaty akceptujące międzynarodowe karty. Faktycznie okolica roi się wręcz od banków, ale wszystkie bankomaty, które sprawdziłem, nie akceptowały zagranicznych kart płatniczych. Trochę na południe od dworca znalazłem Bank of China, ale oddział jest czynny od 8:30 i nie ma bankomatów na zewnątrz. Przed samym dworcem znalazłem natomiast Bank of Communications, przyjrzałem się bankomatom, nie bardzo wierząc w szanse powodzenia, ale ku memu zdziwieniu były na nich znaczki Visa i Mastercard. I rzeczywiście udało mi się wypłacić pieniądze.

Śniadanie zjedliśmy w knajpce w pobliżu hotelu - knajpka jest trochę obskurna, jedzenie podają na bardzo zużytych, aż czarnych ze starości dim sumach (czyli specjalnych naczyniach do gotowania na parze), ale pierożki są wyborne i jest dość tanio. Zapłaciliśmy za śniadanie 9Y. Udało nam się nawet coś zjeść w miarę spokojnie, bo panie z obsługi wzięły sobie Prosiaczka i się z nim bawiły.

Po śniadaniu pojechaliśmy autobusem 217 do Parku Północnego. Park Północny okazał się całkiem miłym miejscem, pełnym wykonanych z plastiku postaci z bajek i filmów Disneya. Chińczycy puszczają tu latawce i śpiewają tradycyjne pieśni. Na końcu parku znajduje się grobowiec Huang Taiji, jednego z założycieli dynastii Qing, ostatniej, pochodzącej z Mandżurii dynastii cesarskiej (wejście do parku - 6 Y od osoby, za wejście do mauzoleum Huang Taiji płaci się dodatkowo 30 Y od osoby).

Smok przed wejściem do Grobowca Północnego
Smok przed wejściem do Grobowca Północnego

Ponieważ nie chciało nam się wracać w upale pieszo do wejścia, przejechaliśmy się za 5 Y od osoby tramwajem turystycznym. Kupiliśmy sobie na koniec lody (2 Y sztuka) i posiedzieliśmy chwilę w cieniu drzew.

Następnie pojechaliśmy do Pałacu Cesarskiego (Pałacu Mukden) autobusem 227.

Przed Pałacem w małym sklepiku kupiliśmy tandetny plastikowy czołg dla Prosiaka (6 Y) oraz ładne wachlarze, a także kiczowate rybki pływające w szklanym jajku (3 Y sztuka) podświetlane różnokolorowymi diodami LED. Kicz pierwsza klasa i za naprawdę dobrą cenę!

Pałac Cesarski w Shenyangu jest bardzo ładny, przypomina nieco Zakazane Miasto w Pekinie, na mniejszą nieco skalę (bilet - 50 Y za osobę). Autobusem 227 wróciliśmy do hotelu.

Pałac Cesarski w Shenyangu
Pałac Cesarski w Shenyangu

Postanowiliśmy odszukać opisaną w przewodniku LP dzielnicę handlową, która miała znajdować się w pobliżu południowego dworca autobusowego, przy ulicy Taiyuan. Wybraliśmy się autobusem 203, ale zamiast jak zwykle zapytać kierowcę lub konduktora o to, gdzie wysiąść, postanowiliśmy kierować się własną orientacją i mapą zamieszczoną w przewodniku. Wysiedliśmy, w miejscu, do którego - jak nam się wydawało - można dojść na dworzec południowy, ale w żaden sposób nie mogliśmy tego dworca znaleźć. Ponieważ byliśmy już trochę głodni, postanowiliśmy coś zjeść i wkrótce znaleźliśmy kwartał ulic zapełnionych restauracyjkami. Wybraliśmy jedną z nich, taką, która sprawiała wrażenie czystej i eleganckiej. Dopiero z karty dowiedzieliśmy się, że jest to restauracja koreańska. Obfity wielodaniowy obiad kosztował nas 50 Y - jajko sadzone z ryżem, danie z warzyw i grzybów oraz kiełki przyrządzone na ostro, a poza tym jakieś przystawki z warzyw i wodorostów.

Dopiero po wyjściu z lokalu, przejściu kilku ulic zapełnionych koreańskimi restauracjami i sklepami i lekturze mapy doszliśmy do wniosku, że całkiem przez przypadek trafiliśmy do koreańskiej dzielnicy, wysiadając za wcześnie z autobusu.

Pieszo ruszyliśmy w kierunku dworca południowego, ale gdy już znaleźliśmy opisany w przewodniku ciąg handlowy, okazało się, że targ nocny jest właśnie zamykany - właściciele pakują towar i likwidują stoiska. Wróciliśmy do hotelu taksówką (16 Y), gdyż była już prawie 22:00, a komunikacja miejsca w Shenyangu dość wcześnie kończy pracę (ostatnie autobusy odjeżdżają około 20:00) - podobnie zresztą jest chyba również w innych miastach chińskich.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 Następna strona